Kolejna wygrana...

Kolejna runda odbyła się dopiero we wrześniu, był to 1 Rajd Harenda. Baza rajdu zlokalizowana w Ludwikowichach Kłodzkich, a do pokonania były 2 odcinki, pokonywane trzykrotnie. Jednym z nich to słynne „patelnie” jechane w dół, czyli Przeł. Walimska – Walim, a drugi to kolejny klasyk, Niedźwiedzica-Podlesie, nieco przedłużona do poprzedniego roku, na którym chłopaki rok temu uszkodzili mocno tył w swoim samochodzie, co nie przeszkodziło w ukończeniu rajdu, a dzięki kłopotom konkurencji nawet go wygrali.

Tym razem obyło się bez takich kłopotów, co nie znaczy że ich w ogóle nie było. Już na pierwszym odcinku, kilkaset metrów po starcie, Bemka naszej załogi zaliczyła efektownego „bąka”, co skutkowało przedostatnim czasem w klasie. Drugi odcinek już zachowawczo, ale wygrywają kasę i po pierwszej pętli plasują się na drugim miejscu w klasie ze stratą 5 sek. do załogi Kwiatek/Kwiatek, która podróżuje nieco mocniejszą, turbodoładowaną, wersją BMW. Kolejne odcinki już pod dyktando naszej załogi ( na drugim przejeździe Niedźwiedzicy, z rywalizacji odpada załoga Kwiatek/Kwiatek, uszkadzając zawieszenie), kończąc wygraną w klasie RWD z przewagą ponad 20sek. nad załogą Irla/Wróbel,  zdobywają kolejne 10 pkt. w pucharze MSP. Ale patrząc na czasy konkurencji finałowa runda zapowiada się emocjonująco.