JA-RO Rally Team górą...

9-10listopada nasze załogi pojawiły się na finałowej rundzie MSP Rally Trophy w Dzierżoniowie…

Fot. Paweł Wawrzyn

BSK Tech 4 Rajd Wikinga

Po 3 tygodniach od Walimskiej Jesieni nasz zespół zawitał w Dzierżoniowie na finałową eliminację MSP Rally Trophy 2019, BSK TECH 4 Rajd Wikinga, który odbył się 9-10 listopada.

Bielawska Grupa Motosport po raz kolejny zorganizowała ciekawy dwudniowy rajd z sobotnim prologiem po ulicach Dzierżoniowa. Natomiast w niedzielę do pokonania były dwa odcinki przejeżdżane trzykrotnie. Jednym z nich był słynny Jodłownik oraz drugi całkowicie nowy odcinek-Różana, jak się później okazało mega szybki i wymagający, a patrząc na prognozy pogody nikt nie mógł być pewny czy będzie padać, czy też nie.

W sobotę rano standardowo odbiór administracyjny, BK, oraz zapoznanie. Do zawodów zgłosiły się dwie etatowe załogi JA-RO Rally Team, numer 8 otrzymała załoga Jaro/Mały w BMW, a numer 38 Romel/Galu w Fordzie Fiesta.

Prolog pokonywany był dwukrotnie, nasze załogi przejechały do widowiskowo ku uciesze kibiców. Sposób zorganizowania prologu oraz stref kibica nie jako zmuszał do jazdy pokazowej i popisowej, wszystko to aby móc w ten sposób podziękować kibicom za doping podczas całego sezonu ;). Wynik był sprawą drugorzędną, ponieważ próba ta nie była wliczana do klasyfikacji rajdu.

Niedziela przywitała nasze załogi pochmurnym niebem, ale przez te chmury przedzierało się niebieskie niebo i nie zapowiadało się na deszcz.

Jodłownik zaczynał pierwszą pętlę niedzielnego poranka, obie nasze załogi pokonały go bez przeszkód, Jaro/Mały wygrali w klasie, Romel/Galu byli na drugim miejscu w swojej klasie. Drugi odcinek, Różana, był mega wyzwaniem, prędkości na tym odcinku sięgały momentami 180km/h. Chłopaki z Bemki znowu wygrali, choć Jaro źle zinterpretował znaki mety lotnej i zaczął zwalniać już za znakiem z zapowiedzią mety, mimo wszystko nie zaszkodziło to zbyt wiele ;). Romel ponownie był drugi i po pierwszej pętli miał 9sek straty do pierwszej załogi Klimuntowski/Kuklewski w Hondzie. Jaro zaś prowadził w klasie z przewagą 6,6sek nad załogą Jarząbek/Korba. Główny rywal do tytułu mistrza, Michał Zawadzki, był dopiero 3. Dla załogi Jaro/Mały, żeby zdobyć tytuł wystarczyło utrzymać Zawadzkiego za sobą, nie ważne jakie sami mieli by miejsce.

Druga pętla nie zmieniła znacznie wyników naszych załóg, Romel na Jodłowniku nadal był drugi, ale i Jaro też był drugi, pierwszy czas wykręcił Jarząbek. Na różance Romel dopiero był 4, Jaro zaszalał i wygrał generalkę o 0,2sek nad Pawarskim w Mitsubishi Lancer Evo, ze średnią prędkością prawie 120km/h. Po drugiej pętli Romel/Galu w miarę bezpiecznie na drugim miejscu w klasie 3. Do pierwszego Klimuntowskiego mają straty 13,7sek, natomiast nad 3 Bernackim mają prawie 12sek przewagi. Jaro/Mały przewodzą w kasie RWD, drugi Jarząbek ma prawie 10sek straty, 3 Zawadzki już prawie 18.

Ostatnia pętla nie przyniosła dużych zmian w klasyfikacji, Romel na Jodłach znowu był drugi, tak samo jak Jaro. Na różanej, w klasie RWD znowu górą był Jaro, ale i Romel wygrał ten odcinek, niestety był ostatnia załogą która pokonała ten odcinek, ponieważ kolejna załoga miała poważny wypadek i organizator zarządził wolny przejazd, załodze żółtego Peugeota na szczęście nic poważnego się nie stało.

Oficjalnie Romel/Galu ukończyli rajd na 2 miejscu w klasie 3 i 11 w klasyfikacji generalnej, zdobywając tytuł Wicemistrza MSP Rally Trophy 2019 w swojej klasie. Jaro/Mały wygrali klasę RWD i zameldowali się na 3 miejscu w klasyfikacji generalnej rajdu, zdobywając tytuł Mistrza MSP Rally Trophy 2019 w klasie RWD.

Gratulujemy 😉

Niestety był to ostatni rajd w tym sezonie, o planach na przyszły poinformujemy wkrótce na naszej stronie oraz na Facebooku, jeżeli takie będą 😀