Dużo emocji...

W dniach 19-20 października odbyła się 3 runda MSP Rally Trophy…

Fot. Paweł Wawrzyn

DARVIT Walimska Jesień

19-20 października odbyła się 3 runda MSP Rally Trophy – Darvit Walimska Jesień. Rajd w formie dwudniowej, w sobotę sprawy administracyjne, BK, zapoznanie i prolog w Walimiu wliczany do klasyfikacji rajdu, a o 16 wspólne spotkanie na patelniach walimskich pod pomnikiem dwóch nieodżałowanych kierowców rajdowych, Mariana Bublewicza oraz Janusza Kuliga. Właśnie ten drugi obchodziłby w tym dniu swoje 50-te urodziny.

W niedzielę do pokonania były dwa odcinki, pierwszy z nich to Rzeczka-Sierpnica, można powiedzieć, że nowość, przynajmniej w pierwszej jego części, ponieważ druga jego sekcja była już wykorzystywana w poprzednich latach. W sumie odcinek miał ponad 5km długości i był bardzo wymagający. Drugi to znany z poprzedniego roku Walim-przełęcz walimska w formie zapętlonej.

Pogoda w końcu dopisała, po dwóch eliminacjach, gdzie warunki były mocno zróżnicowane, tym razem świeciło słoneczko i było przyjemnie.

Do zawodów zgłosiły się dwie etatowe załogi, wracająca po ponad 9 miesięcznej przerwie, załoga Roman Romelczyk/Grzegorz Galiczyński w Fordzie Fiesta, oraz Jarosław Niedźwiecki/Mirosław Jakubowski w BMW po nieco krótszej przerwie, bo prawie półrocznej 😉

Jaro/Mały mając złe wspomnienia z zeszłorocznej edycji Walimskiej Jesieni, gdzie najpierw zgasło auto, a później po uruchomieniu i powrocie na drogę ukończyli odcinek z otwartą maską, mając 18-to minutową stratę wycofali się z rajdu, czuł się mocno niepewnie. Pomimo usunięcia wszystkich trapiących auto usterek, strach przed fatum pozostał. Tym bardziej, że po dwóch rundach plasują się na 2 miejscu w klasyfikacji końcowej ze stratą 4 punktów do załogi Zawadzki/Bądkowski.

Romel i Galu, po nieco dłuższej przerwie, chcąc nieco rozprostować kości ;), w tym roku jak do tej pory pojechali Walimską Zimówkę, plasując się na 3 miejscu w klasie i po tym jednym rajdzie w klasyfikacji klasy 3 zajmują 4 miejsce.

Sobota i raz przejeżdżany prolog, Romel melduje się na 2 miejscu w klasie, ze stratą około 2 sek. do załogi Święcicki/Ciesielski, natomiast Jaro wygrywa klasę RWD z nieco ponad sekundową przewagą. Ale prawdziwe ściganie dopiero miało się zacząć w niedzielę.

W nie dzielę rano, chłopaki pojawili się w Rzeczce, o 9 odbyła się odprawa, a o 10 miały wyruszyć pierwsze załogi.

Pierwsza pętla i pierwszy odcinek niedzielnego poranka, czyli wymagająca Sierpnica, Jaro/Mały wygrywają klasę RWD, ale również generalkę, z czasem 3:26.03 i obejmują prowadzenie w rajdzie. Romel/Galu zajmują 4 miejsce w klasie z czasem 3:44.16. OS3 (zapętlony Walim) Romel/Galu i Jaro/Mały wygrywają w swoich klasach. Po pierwszej pętli chłopaki z BMW prowadzą w klasie RWD i generalce, ale są mocno naciskani prze załogę Żurawek/Badziak-Żurawek w Mitsubishi Lancer, przewaga to tylko nieco ponad sekunda. Roman wskakuje na 2 miejsce w klasie 3 i ma niecałe 5sek. straty do Święcickiego.

Druga pętla i znowu Sierpnica pada łupem naszej załogi BMW, z czasem 3:22.10 i zwiększają przewagę w klasie do 24sek, a w generalce o kolejną sekundę. Romel/Galu Sierpnicę jadą bezpiecznie i meldują się na 3 miejscu w klasie i ich strata do Święcickiego wzrosła do prawie 10 sek., ale do końca rajdu pozostały jeszcze 3 odcinki, w tym dwa razy Walim, na którym chłopaki z Fiesty czują się jak „rybna w wodzie” ;).

Walim, drugi przejazd, jak można było się domyślić Romel wygrał w swoje klasie, a Święcicki był dopiero 3 i nagle strata zmalała do 0,2 sek. Walka o zwycięstwo będzie zacięta. Jaro/Mały po raz kolejny wygrywają klasę i generalkę.

Po drugiej pętli Romel/Galu byli na drugim miejscu ze strata tylko 0,2 sek w klasie, a Jaro/Mały w klasie RWD zwiększyli przewagę do prawie 30sek, a w generalce prowadzili nadal z przewagą 4 sek.

Ostatni przejazd Sierpnicy Romel zajął 2 miejsce w klasie i wykręcił czas 3:29.91, stracił tylko 1 sek. do Święcickiego, tym samym po 6 odcinkach Roman miał blisko sekundę straty do pierwszego, ale… no właśnie, ale ostatnim odcinkiem był Walim, na którym Romel nie pozostawiał złudzeń kto tam rządzi ;). W klasie RWD nudy, Jaro znowu wygrał klasę jak i również generalkę, zwiększył swoją przewagę nad Żurawkiem do 10 sek., ale znowu w przeciwieństwie do Romela, Jaro ze swoją wagą i auta też, na Walimiu miał bardziej pod górkę 😉

No i nadszedł ten moment – ostatni odcinek, ostatni przejazd Walimia. Jaro/Mały w trakcie pokonywania odcinka, przeżywają małe „Dejvu”, auto zaczyna mrugać różnymi kontrolkami i czasami przerywa, pojawia się obawa, że nie będzie im dane dojechać do mety, sami przyznacie, że wtedy byłaby to ogromna „tragedia” przy tak ciężko wypracowanej przewadze. Koniec końców dojeżdżają do mety, po raz kolejny wygrywając klasę RWD, a w generalce zajmują 3 miejsce. Na szczęście strata do Żurawka wyniosła tylko 5 sek. co pozwoliło chłopakom utrzymać pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu.

W klasie 3 tez nie brakowało emocji, przed ostatnim odcinkiem Romel/Galu mieli lekko ponad 1 sek. straty do Święcickiego i wszystko zależało od tego jak sobie poradzą z tym odcinkiem. Jak można było przewidzieć Romel/Galu postawili wszystko na jedną kartę i tym samym wygrali ten odcinek o niespełna 9 sek, tym samym wygrali klasę 3 z ponad 7 sek. przewagą.

Podsumowując, Jaro/Mały wygrywają klasę RWD z przewagą blisko 44 sek a przy tym generalkę, zaś Romel/Galu wygrali klasę 3 i zajęli wysokie 6 miejsce w generalce, będąc najszybszą załogą rajdu w samochodzie z napędem na przednią oś.

Serdecznie gratulujemy.

W ogólnej klasyfikacji MSP Rally Trophy, Jaro/Mały wskoczyli na pierwsze miejsce, ale przewaga 2 punktów niw pozwala się czuć bezpiecznie, natomiast Romel/Galu zajmują 3 miejsce w klasie z 16 punktami, do drugiego mają 3 punkty, a do pierwszego 7, więc jeszcze nic nie jest przesądzone.

Finałową rundą pucharu MSP Rally Trophy będzie odbywający się 9-10 listopada – Rajd Wikinga, na którego już teraz zapraszamy 😉