Walim po raz drugi...

18.09.2011

Walim Trophy 2011

I tak oto 18.09.2011(niedziela) zespół stawił się na starcie do 2 eliminacji Walim Trophy, dla Nas był to pierwszy start w tej imprezie, trasa o zmieniającej się nawierzchni(kostka, asfalt), na jednym z zakrętów płynął strumyk, i niebo, które było mocno pokryte chmurami,  zapowiadało że będzie ciekawie:) poczytajcie…

…zjawiliśmy się o 8 rano w Walimiu, zapisy, BK i oczekiwanie na odprawę zawodników, nerwowe oczekiwanie, bo przed 10 zaczęło cosik padać, a nasze oponki nie lubią mokrej nawierzchni, chociaż u Managera w aucie czekały cztery zimówki, ale nie chętnie chłopaki chcieli na nich startować. W klasie  9 CC i jedna Corsa, więc było się z kim ganiać:). W końcu odprawa, podjazd zapoznawczy, sprawdzenie opisu, który Jaro i Romel zrobili kilka dni wcześniej, pierwszy prawdziwy opis  w ich „karierze” (w opisie była umieszczona informacja o słonecznej pogodzie:)), i cud:) wyszło słońce!

Pierwszy podjazd, chłopaki poszli w butkach na „patelnie” popatrzeć jak inne załogi jadą, kilka słów jak jechać od starszego rangą:) kolegi Grześka Siekluckiego i grzecznie poszli się przygotować do startu. Jaro zdenerwowany, żeby nie popełnić jakiegoś błędu, bo tak naprawdę od jednego zakrętu zależał wynik całej imprezy.

3.2.1.start, patelnie spokojnie na okrągło, później decydujący zakręt jak przysłowiowa „ciocia” i dalej do góry, czysto, bez przeginania – czas 2min36sek, wygrana z przewagą 3,8sek nad drugą załogą w klasie. Chwila przerwy, dolać paliwko, Romel robi oględziny silnika i przygotowania do drugiego podjazdu.

Wystartowali, szybciej napadli na patelnie i do góry, „mokry” zakręt na okrągło, kolejny czysty przejazd, czas poprawiony do poprzedniego o 1,6sek (2.34,4) znowu około 4 sek przewagi nad drugą załogą. Przyszedł czas na posiłek, Jaro, Romel i Manager powędrowali do przyczepy w której Gościu w potłuszczonej koszuli sprzedawał „żarło” ze spalonego na blachach tłuszczu…ale głód wziął górę. W trakcie oczekiwania w kolejce dla Jaro zabrakło już kiełbaski (co po niektórzy powiedzieliby, że dobrze:) – nie wspominając o kanapkach które w-młócił w międzyczasie ), zostały dwa kawałki karkówki, wzięli je Romel i Manager. Ten ostatni jako znawca grilla, powiedział, że więcej już nie kupi u tego Pana, a Romel był o krok od zwolnienia hamulca ręcznego z przyczepy jadłodajnej:), ale się powstrzymał – suma summarum obyło się bez ekscesów żołądkowo yyy wiecie jakich:)

I przyszedł czas na trzeci przejazd. Ważne żeby pojechać tak samo spokojnie i dowieźć zwycięstwo do mety. Pojechali szybko i z głową, wygrywając ponownie trzeci przejazd i całe Walim Trophy w swojej klasie, z przewagą około 12 sek nad drugą załogą w klasie. Auto sprawowało się bez zarzutu, ale dawało się we znaki brak krótkiej skrzyni biegów, może uda się na przyszły rok dozbroić samochód:)

Serdeczne podziękowania dla Romel-Motorsport za przygotowanie auta i dla naszych sponsorów:

DUO S.C. Materiały Samoprzylepne, Strzelin

Stacja Paliw Zbyszko, Przeworno

El-Dent Usługi Protetyczne, Strzelin

GS Sieklucki Sport, Warsztat samochodowy, Strzelin

Auto Części Nowicki, Strzelin

REK-FOL, Strzelin